Subskrypcja
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać informacje z naszego serwisu.

 
2010.05 Safari Wrakowe + Brothers Islands

Foto
Foto
Foto
Foto
Foto
Foto
Foto
Foto
W dniach 22.05 do 29.05.2010 wybraliśmy się po raz kolejny na safari nurkowe do Egiptu. Tym razem korzystaliśmy z usług firmy "Red Sea Explorers" (www.redseaexplorers.com) i ich łodzi MV Tala. Jest to 36 metrowa, stalowa łódź, przystosowana do obsługi 20 płetwonurków, wyposażona w sprzęt do realizacji nurkowań rekreacyjnych i technicznych: twinsety, stage, możliwość napełniania butli powietrzem, nitroxem i trimiksem oraz kilka profesjonalnych skuterów podwodnych.
     Po przylocie, w nocy z soboty na niedzielę, zostaliśmy powitani na lotnisku w Hurghadzie przez Stijna, który zabrał nas do portu, zakwaterował na łodzi a następnie przedstawił program safari na następne 6 dni. Stijn jest doświadczonym płetwonurkiem trimiksowym, od 8 lat mieszka w Egipcie, gdzie pływa na łodziach safari, a przez kolejne dni planował z nami nurkowania, prowadził briefingi i był naszym przewodnikiem pod wodą.
     Ze względu na warunki atmosferyczne panujące w niedzielę (silny wiatr), z portu wyruszyliśmy dopiero w poniedziałek rano i udaliśmy się prosto na pierwsze nurkowanie tego dnia - rafę El Fanadir. Przez dwa kolejne dni nurkowaliśmy co najmniej 3x dziennie, odwiedzając wraki na rafie Abu Nuhas zwanej „stalową rafą” gdzie leżą 4 wraki a następnie przemieściliśmy się w okolice wraku Rosalie Moller, bliźniaczego okrętu Thistlegorma, gdzie nurkowaliśmy dwukrotnie.
     Trzeciego dnia popłynęliśmy na Brothers Islands, miejsce oddalone o 70 mil od Hurghady i 55 mil morskich od stałego lądu, które jest uważane za jedno z najciekawszych miejsc nurkowych na morzu czerwonym, a ze względu na umiejscowienie, jest dostępne jedynie dla łodzi safari. Przez kolejne dwa dni wykonaliśmy łącznie 6 nurkowań: na wrakach Aida, Numidia a także na rafach wokół Big brother i small brother. Praktycznie na każdym nurkowaniu towarzyszyły nam rekiny z gatunków: Grey reef shark, treasher shark, silky shark, oceanic white tip (longimanus) a także żółwie, napoleony, tuńczyki i wiele mniejszych ryb, tworzących spektakularny obraz podwodnego życia którego staliśmy się częścią. Ciekawostką jest fakt, że większość spotkań z rekinami miała miejsce w czasie naszego przebywania pod zacumowaną łodzią, kiedy nurkowaliśmy w toni a średnia głębokość wynosiła 10-15 metrów. Pojedyncze rekiny kilkukrotnie okrążały nas, często podpływając na odległość kilku metrów, by będąc naprawdę blisko, nagle zawrócić i odpłynąć w błękit.
     Po opuszczeniu Brothers Islands udaliśmy się w kierunku Safagi, gdzie spędziliśmy noc cumując przy rafie Shaab Sheer ( mieliśmy tam okazję wykonać nurkowanie nocne), a w piątek rano, po kilkunastu minutach nawigacji, znaleźliśmy się nad wrakiem Salem Express.
    16 grudnia 1991 roku egipski prom Salem Express wypłynął z portu Jeddah w Arabii Saudyjskiej. Na pokładzie znajdowali się głównie pielgrzymi wracający z Mekki. W wyniku uderzenia w rafę w okolicach egipskiej Safagi, w niespełna 20 minut zatonął, i obecnie znajduje się na głębokości 30 m. Szacuje się, że na pokładzie było ponad 1000 osób (prom był przeładowany), z katastrofy uratowało się 180 osób.
     Pierwsze nurkowanie pozwoliło nam obejrzeć go z zewnątrz, a ponieważ wyposażeni byliśmy w skutery, mogliśmy kilkukrotnie przepłynąć nad 100 metrowym kolosem. Podczas kolejnego zanurzenia zajęliśmy się penetracją wraku. Wrażenie było niesamowite i jednocześnie przygnębiające, kiedy płynęliśmy wewnątrz wraku, widząc rozsypane bagaże podróżnych, rzeczy osobiste, wózki dziecięce itp.
     Warto także wspomnieć o „Monkey Diving” czego pasjonatem jest Faisal, kapitan łodzi MV Tala. Jest to nurkowanie bez jacketu jako źródła wyporności; jesteśmy ubrani w piankę, płytę i uprząż z przypiętym stagem jako źródłem czynnika oddechowego. Odpowiednie wyważenie przed wejściem do wody zapewniło nam neutralną pływalność podczas całego nurkowania, a dodatkowo skuter pozwalał na doskonałą zabawę pod wodą.
     W sobotnie popołudnie, w drodze na lotnisko, każdy wspominał różne aspekty naszego pobytu, ale w jednym wszyscy byli zgodni - na pewno znowu wrócimy do Egiptu.
 
Leszek Warmuzek
PSAI Sport Diving Instructor

Aktualności
 
 

Witryna wykorzystuje ciasteczka (ang. cookies) w celach sesyjnych oraz statystycznych. Więcej informacji w polityce prywatności.
 
 
OCHRONA I PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH